Zdrada, czy to naprawde musi byc koniec relacji?
Zdrada, zawsze, bez wyjatku, jest bolesnym doswiadczeniem. Nie mowimy tutaj tylko o zdradzie w relacji, kazda zdrada dotyka nas gleboko, czy dotyczy ona przyjazni, relacji zawodowej czy sytuacji w rodzinie.
Musimy zmierzyc sie z trudnymi emocjami, i kazda z nas robi to na swoj wlasny sposob.
Czesto jest to punkt zwrotny w naszym zyciu, zaczynamy przygladac sie wlasnym wartosciom, czujemy sie dotkniete i rozczarowane. Zaufanie, jakim darzyliśmy bliska osobe, zostaje nadszarpniete lub bezpowrotnie utracone.
Dzis chcialabym skupic sie na zdradzie w relacji partnerskiej.
Zdradzie fizycznej i emocjonalnej.
Czy taka zdrada zawsze musi byc koncem relacji?
Po pierwszym szoku, zaczynasz przygladac sie temu, co sie wydarzylo.
Zadajesz sobie setki pytan, bierzesz pod uwage wszystkie mozliwe scenariusze.
Jaka decyzje powinnam podjac?
Po pierwsze, zdrada nie zawsze musi byc koncem.
Wlasciwie, moze oznaczac nowy poczatek, lepszej, dojrzalszej i pelniejszej relacji.
Aby jednak tak sie stalo, oboje musicie byc w to zaangazowani.
Przede wszystkim, masz prawo do kazdej przezywanej emocji, masz prawo czuc zlosc, bol, rozczarowanie i ogromny zal.
Pozwol sobie na to trudne doswiadczenie, tylko jesli swiadomie przezyjesz kazdy etap tej drogi, dowiesz sie, jak chcesz aby wygladala Twoja przyszlosc w tym zwiazku.
Zasadnicze pytanie, ktore warto sobie zadac, kiedy minie pierwszy szok, to pytanie, czy chce budowac od nowa cala ta polamana konstrukcje? Biorac oczywiscie pod uwage, ze Twoj partner gleboko zaluje tego, co zrobil, czuje jak bardzo Cie skrzywdzil i ma w sobie szczera chec odbudowania waszego partnerstwa.
Bo jesli naprawde chcesz, to bedziesz w stanie to zrobic.
Kolejna wazna sprawa, to czy masz w sobie akceptacje na to, by wejsc w ta relacje ponownie, bez oceniania partnera, bez uprzedzen, dajac kredyt zaufania i wierzac szczerze, w powodzenie, tego bez wapienia trudnego zadania. Istotne jest rowniez to, bys miala swiadomosc, ze nawet jesli Twój partner zapewnia Cie, ze nigdy wiecej, nic takiego nie bedzie mialo miejsca, ze to byl jego slaby moment, nikt nie da Ci gwarancji, ze tak sie nie stanie ponownie.
Ludzie mowia rozne rzeczy, obiecuja i sa w tym naprawde szczerzy, zycie roznie weryfikuje takie obietnice.
Wiele czynnikow wplywa na takie zachowania. Bywa, ze jestesmy osobami wspolzaleznymi, typowe zachowanie DDA, istnieje wiele roznych zaburzen behawioralnych.
Nie bede dzis sie nad tym rozpisywac, bo temat jest bardzo obszerny.
Zalozmy, ze Twojej relacji nie dotyczy zadne powazne zaburzenie, decydujesz sie na to, ze chcesz na nowo budowac lepsza, dojrzala i szczesliwa relacje.
To tak, jakbysmy wchodzili w nowy zwiazek, obdarzamy zaufaniem partnera, nie wracamy przy kazdej nadarzajacej sie okazji do jego przewinien, nie wypominamy mu grzechow przeszlosci a juz napewno nie probujemy ugrac czegos dla siebie, bazujac na jego winie.
Akceptujemy zaistniala sytuacje, i idziemy do przodu, razem kierujac sie wspolnym celem.
Bardzo pomocna moze okazac sie terapia dla par, warto skorzystac z niej, by uporac sie z wszystkimi towarzyszacymi Wam emocjami, przepracowac wspolnie to, co sie wydarzylo i nauczyc sie, jak sobie z tym radzic. Odzyskac wewnetrzny spokoj i na nowo budowac zaufanie.
Moze sie rowniez zdarzyc tak, ze po jakims czasie, kiedy minie pierwsza faza zachwytu nad tym, jak potraficie pieknie sie porozumiewac, zgasnie w Tobie zapal i poczujesz, ze jednak nie podolasz temu wyzwaniu.
Mozesz poczuc, ze mimo iz sprawy rzeczywiscie wygladaja lepiej, komunikacja jest bardzo klarowna i szczera, to cos w Tobie, zaczyna sie buntowac, czujesz, ze byc moze podjelas decyzje pochopnie i mimo tego, ze wybaczylas, to zapomniec jest bardzo trudno.
Masz prawo zmienic zdanie, bez poczucia winy. Twoj partner rowniez.
Czasem tak bardzo chcemy ratowac nasza relacje, ze przegapiamy swoje prawdziwe uczucia i przeceniamy swoje mozliwosci adaptacji do nowej sytuacji, uciszamy nasz wewnetrzny glos, ktory delikatnie sie buntuje. Decydujemy sie na pozostanie w zwiazku, ze wzgledu na dzieci, wspolny majatek, wspaniale wspomnienia itd.
Jak zapewne juz wiesz, kierujac sie dobrem wszystkich innych, nie bedziesz w stanie zbudowac niczego. Na tak kruchych fundamentach, zadna konstrukcja nie utrzyma sie zbyt dlugo, to tylko kwestia czasu, kiedy wszystko znow rozsypie sie na kawalki, ktorych juz nie uda wam sie pozbierac. Zaczniecie wchodzic ponownie w proces destrukcji zwiazku.
Fundamentem jest Twoja niezachwiana wiara i brak oczekiwan.
Moze brzmi to dosc kontrowersyjnie ale tylko brak oczekiwan, daje Ci szanse na powodzenie. Spodziewaj sie najlepszego i wierz w sukces.
Ustalcie jasno jakie sa Wasze wartosci, uznajcie je, zaakceptujcie, sprawdzcie czy rezonuja ze soba, zdecydujcie jakie kroki podejmiecie, kiedy nie beda one uszanowane i badzcie w tym konsekwentni.
Decyzja o wejsciu w nowy - stary zwiazek partnerski, jest niezwykle trudna.
Wymaga duzego nakladu pracy, zaangazowania , sily i niezachwianej wiary.
Moze to byc bardzo fascynujaca podroz, bo mimo, ze znaliscie sie juz tak dlugo, moze okazac sie , ze nie znaliscie sie wcale. Uwazam, ze warto podjac taka probe, jesli jest zgodna z Twoim wewnetrznym glosem. O tym jednak musisz zdecydowac sama, nie pytaj nikogo co powinnas zrobic, nie kieruj sie zewnetrzna ocena, sluchaj siebie.
Tylko Ty mozesz wiedziec, czy bedziesz w stanie uniesc taka odpowiedzialnosc.
A jesli jeszcze tego nie wiesz, daj sobie wiecej czasu, partner, ktory jest gotowy by kroczyc z Toba wspolna droga ku lepszej przyszlosci, da Ci ten czas, nie bedzie wywieral nacisku.
Przezyj swoja osobista zalobe, zapros wszystkie emocje i obserwuj jak zapisuje sie Twoj wlasny, nowy scenariusz na przyszlosc tej relacji.
Nie oczekuj!
-ze wasze wspolne zycie bedzie juz tylko pasmem sukcesow
-ze omina Was wszelkie przykre zdarzenia
-ze on nigdy juz nie sprawi Ci przykrosci
Uwierz!
-ze idziecie wspolnie po lepsza przyszlosc
-ze Wasze uczucie jest glebokie i szczere
-ze szczera komunikacja to najwazniejszy klucz do partnerstwa
A teraz przypuscmy, ze zdrada dla Ciebie oznacza koniec relacji.
Mimo zapewnien partnera, o jego glebokim uczuciu, mimo autentycznego zalu i skruchy z jego strony, dla Ciebie zdrada oznacza tylko jedno, rozstanie.
To Twoje swiete prawo. Zostaly podeptane Twoje najwazniejsze wartosci, nic nie jest w stanie sprawic, ze podejmiesz probe budowania na nowo tej relacji.
Jestes absolutnie pewna, ze chcesz odejsc. Twoja postawa moze budzic nawet pewien podziw otoczenia, mozesz byc odbierana jako silna, pewna siebie i swojej wartosci kobieta. I tak napewno jest, nie znaczy to jednak, ze nie bedziesz sie mierzyla z wszystkimi trudnymi emocjami, bolem, rozczarowaniem, smutkiem itp.
Znasz siebie dobrze, znasz swoje wartosci i wiesz, ze nigdy ponownie nie bedziesz w stanie zaufac osobie, ktora dopuscila sie zdrady.
To traumatyczne doswiadczenie, moze podkopac wiare w siebie, mozesz sie mierzyc ze zwatpieniem we wszystko, w co wierzylas.
Byc moze masz w sobie wole i chec by wybaczyc, nie chowac urazy i nie ciagnac za soba bolu rozczarowania, to bardzo uwalniajace dla kazdej ze stron.
Utrata zaufania do partnera jest jednak ponad wszystko, czyms, czego wiesz, ze nie bedziesz potrafila odbudowac.
Pamietaj, ze Ty rowniez potrzebujesz czasu dla siebie. Potrzebujesz po swojemu przezyc i uwolnic wszystkie trudne emocje, jakie przezywasz.
Zdrada, nigdy nie oznacza, ze cos jest z nami nie w porzadku. Jesli czujesz, ze nie dajesz sobie rady z emocjami, z tym co czujesz,a mimo uplywu czasu, bol wcale nie staje sie mniej bolesny, zwroc sie do specjalisty. Skorzystaj z terapii, ta, naprawde pozwala nam zajrzec glebiej w siebie, tam gdzie sami nie potrafimy dotrzec, zaslepieni przytlaczajacymi myslami i pulsujacym bolem porazki.
Zycie stawia przed nami rozne wyzwania, tak bedzie zawsze.
Zdrada jest jednym z najtrudniejszych.
Obojetnie jaka decyzje podejmiesz, kazda bedzie dobra, bo bedzie Twoja.
Nie oddawaj swojego zycia w cudze rece.
Tylko Ty mozesz poczuc, co bedzie dla Ciebie najlepszym wyborem.
Jesli po zdradzie, zdecydujesz sie na nowo budowac relacje, to dobra decyzja.
Jesli po zdradzie, zdecydujesz sie odejsc, to takze bedzie dobra decyzja.
Wazne jest rowniez to, czy zdrada, ktorej dopuscil sie partner, byla pierwsza. Czy zdarzalo sie, ze dostrzegalas juz wczesniej czerwone flagi?
Moze w przeszlosci mialy miejsce sytuacje, ktore sprawialy ze czulas, iz Wasza relacja moze byc zagrozona?
Flirty, chowanie telefonu, kasowanie wiadomosci, pokretne tlumaczenie sie z pozniejszych powrotow, drobne klamsta itp.
Czy poruszylas ten temat?
Czy powiedzialas partnerowi, jak sie czujesz?
Czy jasno zakomunikowalas, ze to Cie rani i nie akceptujesz tego?
Bo jesli tak, a mimo to, on nie zaprzestal, to znaczy, ze Twoje wartosci i to co czulas, nie byly i prawdopodobnie nie beda dla niego wazne.
Jasny przekaz, ze cos Cie rani i sprawia Ci bol, to bardzo istotny sygnal, i powinien byc uszanowany.
Pamietaj tez o tym, ze zdrada nigdy, nie oznacza tego, ze to Ty przyczynilas sie do niej!
W zdrowej relacji, komunikacja to podstawa. Gdy jej zabraknie, trudno zgadywac co partner mysli i jakie w nim kotluja sie emocje.
Jesli w zwiazku dwojga doroslych ludzi, dzieje sie cos niepokojacego, nalezy o tym rozmawiac i szukac rozwiazan wspolnie.
Zdrada, to zawsze wybor. Nikt nikogo do zdrady nie zmusza, nikt nie nakazuje tego robic, nie namawia.
Jesli jest konsekwencja braku komunikacji czy nierozwiazanych problemow w relacji, swiadczy o niedojrzalosci partnera.
To swiadoma decyzja, ktora ma wplyw nie tylko na partnera ale rowniez na cala rodzine, jesli ja tworzycie.
Po zdradzie zwiazek juz nigdy nie jest taki sam, moze byc lepszy, pelniejszy i bardziej dojrzaly, moze tez sie zakonczyc.
Decyzja o tym, jak po takim doswiadczeniu bedzie wygladac Twoje zycie, zalezy tylko od Ciebie.
“ Pamietaj, prawdziwa milosc, polega na tym, ze ktos nas kocha, za to kim jestesmy, i chce dla nas wszystkiego co najlepsze, bez wzgledu na swoje pragnienia i potrzeby. Prawdziwa milosc, nie jest zaborcza i kontrolujaca.
Prawdziwa milosc nie jest egoistyczna.
W prawdziwej milosci nie chodzi o to, zeby ktos wygral.”
Avery Neal
Zycze Wam wspanialych, szczerych i rozwijajacych relacji.
Pozdrawiam
Joanna