Jaka role pełnisz w swojej relacji?

Jaka role pelnisz w swojej relacji?


Nie od dzis wiadomo, ze kazdy z nas pelni jakas role w swojej relacji. Nie przygladamy sie temu na codzien, nie zajmuje nam to mysli w jakis szczegolny sposob kazdego dnia, jednak czasem w chwilach trudnych lub przy okazji przelomowych wydarzen w zyciu, nachodza nas pewne przemyslenia na ten temat.


Dzis chcialabym sie skupic na rolach jakie pelnimy w zwiazkach, swiadomie lub nie.

Wchodzac w relacje, zazwyczaj zupelnie nieswiadomie poddajemy sie pewnym wyuczonym schematom, nasze przekonania na temat idealnej relacji, bazuja na obserwacji najblizszego otoczenia.


Pierwsza najwazniejsza relacja, ktora obserwujemy we wczesnym etapie swojego zycia, jest relacja naszych rodzicow. To buduje w nas pewien schamat, nadaje kierunek wizji zwiazku i rol przypisanych partnerom. Warto miec na uwadze, jakie wartosci w zwiazku, przekazujemy naszym dzieciom, spojrzec na swoja relacje z dystansu i zadac sobie pytanie, czy chcialabym dla swojego dziecka dokladnie takiej samej relacji, w jakiej wlasnie sie znajduje?


Mysle, ze nie bedzie naduzyciem, stwierdzenie, ze kazdy z nas wyrasta w rodzinach dysfunkcyjnych, mniej lub bardziej ale takie dysfunkcje maja miejsce  praktycznie w kazdej rodzinie. To z jakim bagazem schamatow na temat relacji wyfruwamy z gniazda rodzinnego, praktycznie definiuje nasze przyszle zwiazki.


Nie jestem w stanie opisac wszystkich rol w jakie ubieramy siebie ale sprobuje zglebic temat relacji  najczesciej wystepujacych, a przynajmniej takich z ktorymi mam najwieksze doswiadczenia jako coach.


Kobieta, ktora kocha za bardzo.

Otoz kobiet, ktore kochaja zbyt mocno spotykam najwiecej. Moze wydac sie to absurdalne i wzbudzic pewien sprzeciw  ale naprawde, mozna kochac za bardzo i jest to stan niebezpieczny, ktory moze nawet zagrazac naszemu zyciu.


Kobieta, ktora kocha za bardzo, najczesciej pochodzi z rodziny, w ktorej jako dziecko czula sie bardzo samotna, odrzucona lub byla obarczana ogromna odpowiedzialnoscia, nieproporcjonalnie duza co do swojego poziomu rozwoju oraz wieku. W rezultacie takich emocjonalnych naduzyc, takie kobiety sa bardziej sklonne do kontrolowania partnera ale takze dzieci i innych ludzi z ktorymi utrzymuje kontakty towarzyskie.


Takie kobiety, na partnerow wybieraja mezczyzn, ktorzy jasno kominikuja potrzebe otoczenia ich opieka i wsparciem. Zazwyczaj bedzie to partner nieodpowiedzialny w wybranych dziedzinach zycia. Taki, ktorym trzeba kierowac.

Partner poddawany takiemu prowadzeniu i wiecznej kontroli, z czasem zaczyna sie buntowac, a kobieta doswiadcza pierwszych ciosow.


Oczywiscie wchodzi automatycznie w stan zaprzeczania, tlumaczenia jego zlych zachowan, lekcewazy narastajace problemy w zwiazku lub odsuwa na bok logiczne rozumowanie. Podczas gdy mezczyzna dopiero sie rozkreca, ona stara sie jeszcze bardziej. Jest skupiona glownie na tym, by go uszczesliwic, jest absolutnie przekonana, ze jesli sprawi ze on poczuje sie lepiej, bedzie i  ja lepiej traktowal,a wtedy ona rowniez bedzie w koncu szczesliwa.


Kiedy partner wpada w zlosc, bo  ona czegos nie zrobila tak jak oczekiwal, sama odczuwa to jako osobista porazke, czuje sie winna i odpowiedzialna za jego brak poczucia zadowolenia. Gdy partner naduzywa alkoholu, kobieta taka  bedzie starala sie ten fakt wypierac, i nadal skupiac sie na przyczynach jego nieszczescia. Prawdopodobnie kolejny raz wezmie wine na siebie, bedzie czula ze jest zrodlem problemu, bedzie czula ze jest nie wystarczajaco atrakcyjna kiedy bedzie zdradzana. Zawsze bedzie szukala przyczyny jego nieszczescia w sobie.


Latwo sie domyslic dokad to prowadzi. Nie ma tutaj zadnej szansy na zbudowanie zdrowej relacji. Dopoki kobieta nie uswiadomi sobie tego, ze potrzebuje pomocy dla samej siebie, nigdy nie zdola budowac szczesliwej relacji. Tkwienie w takim chorym ukladzie bedzie potegowalo w niej wyuczone w dziecinstwie niskie poczucie wlasnej wartosci i nie zaslugiwania na lepsze traktowanie.


Z czasem frustracja zwiazania z jej wlasna nieudolnoscia mozliwosci zmiany partnera, przerodzi sie w zlosc i walke. Z bezsilnosci i rosnacej wscieklosci zmienia sie w narzekajaca i gderliwa przez co traci szacunek do siebie samej.

Tu nakreca sie kolejna spirala, poniewaz kobieta taka uznaje ze nie sprostala zadaniu, i wchodzi w kolejna role, obiecuje ze nie bedzie zrzedzic, narzekac itd i zwiazek wkracza w kolejny etap destrukcji.


Najbardziej oczywiscie poturbowana bedzie kobieta. Ustanowila juz na poczatku swoja role, uznala siebie ratowniczka i postanowila nieszczesliwego partnera uszczesliwic. W tym procesie naprawy ani na chwile nie zatrzymala swojej uwagi na swoim wlasnym szczesciu, uznala ,ze zasluzy na nie, jedynie wtedy, gdy uda jej sie sprawic, ze partner bedzie szczesliwy najpierw.


Dopiero kiedy osiaga taki cel, czuje, ze w koncu zasluzyla na szczescie. Relacja partnerska staje sie jej calym swiatem, jedyna rzeczywistoscia, wiec stara sie i stara, szuka rozwiazan co ulepszyc, a zlosc wzbiera w niej wraz z brakiem jakichkolwiek efektow jej tytanicznej pracy. To co kiedys ja urzeklo, czyli bezradnosc mezczyzny, dzis ja mocno juz uwiera. Nie udalo jej sie przywiazac go do siebie, nie stala sie najwazniejsza osoba w jego zyciu.


Dochodzi do momentu, w ktorym czuje juz tylko ciezar. Dzwiga za siebie i za niego. Wykonuje prace, ktore to on powinien byl wykonywac, bierze odpowiedzialnosc za wszystko na siebie. Zajmuje sie domem, dziecmi, szuka dodatkowych form zarobku.

To daje jej wciaz mimo wszystko, jakies poczucie kontroli. Wystarcza narazie.


Oczywistym jest fakt, ze droga do samozniszczenia jest juz prawie na finiszu.

Stad juz tylko krotki skok do zaburzen psychicznych, problemow odzywiania oraz wszelkich dolegliwosci fizycznych. Po prostu zaczynamy chorowac, stras wyniszcza nasze cialo a skutkiem tego moze byc nawet utrata zycia.


Zastanowmy sie jaki wplyw stan rodzica ma na nasze dzieci. Wychowujemy w ten sposob kolejne juz pokolenie pokaleczonych ludzi. Cykl trwa. Jesli jestes w takiej relacji, lub znasz kogos kto w takiej relacji tkwi warto zwrocic uwage na problem. Ta sytuacja zdecydowanie wymaga pomocy terapeuty. Jesli nie zostanie udzielona pomoc, moze skonczyc sie naprawde tragicznie.


Proces zdrowienia jest prosty ale ciezki. Warto poszukac terapeuty, ktory jest z tematem zaznajomiony. Dobry terapeuta to sprawa kluczowa. Bez terapii rozklad bedzie postepowal. Kazda z nas, bez znaczenia w jakiej rodzinie sie urodzila, zasluguje na szczescie i zycie takie, o jakim marzy.

Zauwazenie szkodliwych mechanizmow dzialania, wyuczonych schematow i praca z nimi, moga naprawde zmienic  jakosc naszego zycia i naszych relacji.

Warto pamietac, ze w zyciu nie mozemy wypelnic cudzych brakow, mozemy natomiast zalatac i uleczyc swoje wlasne. Od tego trzeba zaczac caly proces, skonfrontowac sie ze swoimi emocjami, odczuciami i wypelniac kawalek po kawalk dziury, ktore powstaly we wczesnych latach naszego rozwoju, kiedy doswiadczylismy zaniedban wychowawczych.


Nie probujmy od razu rzucac sie z wyrzutami i obarczaniem wina naszych rodzicow, sami byli emocjonalnie niedojrzali. Sami byli ofiarami innych niedojrzalych doroslych.

Dzis to my nimi jestesmy i mozemy przerwac ten zaklety krag cyklu destrukcji.

Warto to zrobic dla siebie i warto to zrobic dla kolejnych pokolen.


A teraz Piotrus Pan, wieczny chlopiec.

Taki mezczyzna jest zazwyczaj wychowywany przez nadopiekuncza matke,  takie matki, nie ucza odpowiedzialnosci a raczej cala odpowiedzialnosc przejmuja na siebie i probuja sprzatnac wszystkie przeszkody z zycia swojego syna. Taka matka probuje wynagrodzic swojemu dziecku, brak obecnosci ojca. Moze to byc brak fizyczny jak rowniez emocjonalny.


Taki chlopiec jest pozbawiany wszelkiej dyscypliny, jest wyreczany z zadan, ktore matce wydaja sie zbyt obciazajace go. Niema wlasciwie mozliwosci wyksztalcic w sobie zadnych granic czy rozwinac umiejetnosci radzenia sobie z codziennymi czynnosciami.Ona jest zawsze i wszedzie, podsadzi go na hustawke, wytrzebuzie w trakcie jedzenia, odrobi zadanie czy zawiaze buty.

Oczywiscie istnieje cala masa innych czynnikow, ktore maja wplyw na kreowanie takiej osobowosci, jednak przytoczylam tutaj te najbardziej podstawowe.


Juz jako dorosly mezczyzna, taki “chlopiec”, jest bardzo czarujacy, grzeczny, wrazliwy, roztacza piekne wizje przyszlosci, potrafi doskonale zdobyc sympatie kobiety.

Taki mezczyzna wie jak zrobic dobre wrazenie, potrafi byc naprawde troskliwy, romantyczny, potrafi sprawic ze kobieta poczuje sie wyjatkowo.

Bedzie kupowal kwiaty, pamietal o urodzinach, kupowal wyszukane i wyjatkowe prezenty, nie omieszka wreczac ich z duza pompa, przy aplauzie znajomych.

To ktos, kto skradnie serca wszystkich Twoich kolezanek czy nawet Twojej matki.


Problem pojawia sie dopiero wtedy, kiedy okazuje sie , ze trzeba przyjac odpowiedzialnosc za sprawy zycia codziennego. Na przyklad zaczyna zapominac, ze mial zrobic zakupy, wymienic zarowke, zaplacic rachunek czy odebrac dziecko ze szkoly.

Kiedy zwrocisz mu uwage, po prostu sie obrazi. On nie jest stworzony do takich przyziemnych spraw.


Tak wygladalo jego zycie wczesniej, nie mial obowiazkow. To matka wyreczala go we wszystkich codziennych sprawach a on mogl do woli korzystac z przyjemnosci plynacych z bycia dzieckiem. Nie sprzatal pokoju, bo przeciez w taka piekna pogode lepiej by pobawil sie z kolegami na podworku, a mama i tak sprzata wiec ogarnie rowniez jego nieduzy pokoj, co to dla niej.


Piotrus Pan, oczekuje od swojej partnerki duzej wyrozumialosci, poblazliwosci, adoracji i atencji. Oczekuje, ze jego kobieta bedzie sie nim zachwycala a dodatkowo bedzie zawsze zadowolona. On zostal wychowany na mezczyzne, od ktorego nie mozna niczego wymagac, takie oczekiwania z Twojej strony przytlocza go. W swojej partnerce bedzie szukal kogos, kto przejmie role matki. Przyklei plaster na zadrapane kolano, bedzie reagowala zachwytem na kazdy nowy pomysl i chetnie bedzie towarzyszyla mu w kazdej, najbardziej nawet zwariowanej zabawie. Emocjonalnie nie jest zdolny do zaangazowania sie w relacji.


Takiemu mezczyznie trudno jest stworzyc dlugotrwala relacje, poniewaz nie potrafi zrozumiec potrzeb partnerki i nie szanuje ich, niewie jak budowac bliskie wiezi.

Jesli zawali jakas wazna sprawe, bedzie zdziwiony i zly, ze masz do niego pretensje.

Nikt nigdy nie wymagal od niego niczego, co wiazaloby sie z odpowiedzialnoscia.

Kiedy partnerka zacznie stawiac granice, zloscic sie i oczekiwac ze zacznie brac odpowiedzialnosc za swoje czyny, ucieknie. On oczekuje zwiazku, w ktorym nie bedzie zadnych deklaracji, zadnych zobowiazan. Chce byc wolny i robic to, na co tylko ma ochote. Jest przekonany, ze tak wlasnie wyglada szczesliwe zycie, bierze z niego tylko tyle ile uzna ze mu potrzeba do szczescia.


Oczywiscie relacja z takim partnerem, to pasmo niekonczacych sie rozczarowan. Trudno odejsc jednak od partnera tak uroczego, ktory potrafi byc szarmancki, pamieta o waznych momentach w waszym zyciu i celebruje je z wielka pomyslowoscia.



Z takim mezczyzna najczesciej wiaza sie kobiety rownie niedojrzale emocjonalnie. Kobiety, ktore lubia o sobie mowic ze zyja chwila, sa spontaniczne.

Czesto tez beda to kobiety, ktory dorastaly w rodzinach z problemem alkoholowym, gdzie pelnily  role opiekunek np mlodszego rodzenstwa czy bronily matki przed agresywnym ojcem. Kobiety ktore potrzebuje akceptacji ale tez takie, ktore “lubia” miec duzo na glowie.

Na czar Piotrusia nabieraja sie tez kobiety odpowiedzialne, ktorym w zyciu brakuje nieco magii i spontanicznosci.


Syndrom Piotrusia Pana nie jest klasyfikowany jako choroba psychiczna, nie jest to cos co mozna uleczyc. Jest to stan niedojrzalosci emocjonalnej, on po prostu nie mial mozliwosci jej  rozwinac. Takim mezczyzna wladaja emocje, on wciaz funkcjonuje na etapie bycia chlopcem, i tak jak chlopiec, reaguje na doznania i bodzce zewnetrzne. 


Zazwyczaj taki mezczyzna dlugo nie rozpoznaje problemu, dziwi sie i zlosci, kiedy otrzymuje coraz wiecej jasnych sygnalow z otoczenia, ze cos jest z nim nie do konca w porzadku. Traci przyjaciol, ktorych zajmuje teraz dorosle zycie, traci kolejne partnerki, wpada w tarapaty, dlugi itd.

Wlasciwie jedynym rozwiazaniem w takim wypadku jest zmierzenie sie z realnym zyciem, trzeba po prostu dorosnac. Nabyc umiejetnosci samostanowienia, przyjmowania odpowiedzialnosci za swoje wybory i decyzje oraz mierzenia sie z ich konsekwencjami.


Oczywiscie warto i nalezy skorzystac z terapii, z taka pomoca mozna nauczyc sie zarzadzac emocjami. Wieczna ucieczka od problemow i konsekwencji swoich poczynan najczesciej doprowadza takiego mezczyzne do choroby alkoholowej, narkomanii czy innych uzależnień, gdyz nie radzi sobie kompletnie w starciu z prawdziwym zyciem.

Piotrus Pan musi nauczyc sie ze posiada nie tylko zalety ale rowniez wady i ze demonstracyjne okazywanie niezadowolenia to rowniez przejaw niedojrzalosci.


Warto dodac, ze Piotrus Pan potrafi bardzo gleboko kochac swoja partnerke, rozpieszczac ja i sprawiac, ze czuje sie absolutnie wyjatkowa. Jednoczesnie gdy zwiazek staje sie powazny, potrafi i bedzie szukal innych doznan, bedzie zdradzal i szukal ekscytujacych przygod, mimo ze kocha, nie potrafi zdecydowac sie na jedna partnerke. Romanse go uskrzydlaja a zachwyt nad nim jego nowej partnerki, dziala jak zastrzyk adrenaliny.


Jak widzimy obraz mezczyzny niedojrzalego, jest dosc przytlaczajacy, jednakze musimy zrozumiec gdzie to wszystko ma swoje zrodlo. Nie mozemy oczekiwac, ze mezczyzna emocjonalnie niedojrzaly, uruchomi w sobie pierwiastek meski, skoro takiego wzorca nigdy nie poznal. Dla niego duzo prostsza opcja jest rezygnacja z czegos, niz podjecie sie trudu zmierzenia z odpowiedzialnoscia codziennych spraw. Cos, w co trzeba wlozyc wysilek, czasem tez poczuc smak dotkliwej porazki czy zmierzyć sie z trudnym doswiadczeniem, jest ponad jego sily.


Piotrus Pan potrafi spontanicznie zabrac cie w srodku nocy by podziwiac gwiazdy, bywa to bardzo ekscytujace i romantyczne, jednak zastanow sie zanim wpadniesz jak sliwka w kompot, nie wyobrazaj sobie ze z czasem on sie zmiani albo ze moze to Ty go zmienisz. 

Aby dorosnac, sam musi o tym zdecydowac, to nie twoja praca a jego. Badz przygotowana na to, ze byc moze dojdzie do tego dopiero kiedy wszystko zacznie mu sie sypac a zycie postawi go pod przyslowiowa sciana. Zycie w ciaglym pobudzeniu jest ekscytujace, daje radosc. to jak niekonczace sie dziecinstwo pelne radosnych doznan.



“Wziecie na siebie jakiejkolwiek odpowiedzialnosci, nie jest przyjemne.

Lepsze jest zycie w kompulsji.

Bo dziecinstwo, o jakim marzymy, to ciagla stymulacja i radosc.

Ale musi sie w nim tez znalezc czas, na posprzatanie swoich zabawek.

Nie pozbycie sie ich ale uporzadkowanie.”

cytat Robert Milczarek psycholog, psychoterapeuta


Opisane przeze mnie dzis dwa typy osobowosci, kobiecej i meskiej, to bardzo czeste przypadki. Mam nadzieje, ze ten wpis rozjasnil wam troche mechanizmy powstawania takich rol oraz dal podstawowa wiedze o tym, jak takie osoby funkcjonuja w relacjach.

Zawsze warto szukac pomocy i wsparcia. Nie wszystko jest z gory skazane na porazke, mozna i trzeba pracowac nad zwiazkiem ale najwazniejsza jest praca ze soba.


Wszystkiego dobrego

Joanna

Previous
Previous

Chaos w relacji z narcyzem

Next
Next

Zdrada