Wstyd


Skad sie bierze wstyd i jak dziala mechanizm jego dzialania?

Wstyd to  emocja wtorna, na ktora sklada sie smutek, poczucie winy i lek przed odrzuceniem.

Wstyd to uczucie, w ktorym czujemy ze mamy jakies braki, ze jestesmy nie wystarczajaco dobrzy a lek przed opinia innych nas paralizuje.



Dlaczego odczuwamy wstyd?

Jestesmy programowani juz od najmlodszych lat, kiedy slyszymy takie zdania:

-wstyd mi za Ciebie

-powinnas sie wstydzic

-nie wstyd Ci?

-wstyd tak sie mazac… itd,itp



Pod wplywem przyjetych  norm spolecznych, nasi opiekunowie uznawali, lub byli zmuszeni stosowac takie upokarzajace metody, jako element dobrego wychowania. Sami bali sie wykluczenia.

A jesli wazny dorosly, mowi nam, ze powinnismy sie wstydzic za coś, co zrobilismy lub za to ze okazalismy sie zbyt slabi, to my, jako dzieci wierzymy w to.



Nawet jesli w tamtym momencie, wydawalo Ci sie, ze wszystko z Toba w porzadku, to autorytet, jakim jest dla kazdego dziecka rodzic, skutecznie obalil nasza wizje siebie idealnego. W taki sposob nauczylismy sie, ze mamy jakies braki, ze ktos, wazniejszy i madrzejszy od nas, musi sie za nas wstydzic, a jesli sie za nas wstydzi, to znaczy, ze zrobilismy cos naprawde zlego, i nie jestesmy wystarczajaco dobrzy.



W momencie, kiedy nauczylismy sie czym jest wstyd, i jak bardzo cos, co robimy ma wplyw na to, ze inni musza za nas ten wstyd dzwigac, aplikujemy sobie rowniez wstyd za innych. Zaczynamy odczuwac zażenowanie, z takich powodow jak, zaniedbana zapracowana matka, ojciec alkoholik czy nawet nieadekwatna do obecnych trendow sukienka.



Strachem i lekiem reagujemy na osmieszanie nas.

Z pozycji dziecka, zrozumienie mechanizmu dzialania narzucanych nam norm spolecznych jako te wlasciwe, jest niemozliwe do zrozumienia, dlatego przyjmujemy je jako wlasne i wlasciwe.



Zaczynamy sie porownywac do innych, swiat zewnetrzny staje sie dla nas odnosnikiem do wyceny naszej wartosci. Nawet jesli czujemy jakis dyskomfort, staramy sie dopasowac do przyjetych norm, aby uniknac bolu odrzucenia.



Wstyd, w zyciu doroslym, powoduje ze mamy ochote sie schowac, ukryc, zejsc ze sceny, pozostac niezauważonym.

Paralizuje nas, zmusza do robienia rzeczy, na ktore wcale nie mamy ochoty.

Rosnie w nas frustracja i zlosc, czujemy sie zagubieni w samych sobie.



Jak mozemy uwolnic sie z tych gleboko zakorzenionych, niszczacych nas schamatow?

Najwazniejsze, to stanac w prawdzie ze soba.

Zadawac sobie pytania na wlasny temat  i drazyc, szukac odpowiedzi, konfrontowac.

Kiedy poznajemy wlasna prawde na swoj temat, umacniamy swoje poczucie wartosci.

Mocne poczucie wartosci, sprawi, ze nie bedziesz w siebie watpic, nie pozwolisz na zawstydzanie Cie, bo nie bedziesz wierzyla w to, czym inni probuja Cie zawstydzic.



Kiedy spojrzymy na mechanizmy powstawania wstydu, logicznie i z pewna dojrzaloscia, sami zauwazymy jak irracjinalne przekazy otrzymywalismy.

Wezmy taki przyklad, jako kilkuletnia dziewczynka, zostalas zawstydzona przy calej klasie za to, ze nie przygotowalas sie wystarczajaco do sprawdzianu. Uslyszalas, jak Ci nie wstyd? Jako jedyna dostalas tak slaba ocene.

A przeciez nikt, zaden dorosly nie powinien w taki sposob traktowac dziecka, upokarzac go.

Czy nauczyciel zadal sobie trud by dojsc do prawdy na twój temat?

Sprawdzic co spowodowalo, ze tak slabo wypadlas?

Bo przeciez powodem slabej oceny ze sprawdzianu, mogla byc nocna awantura w domu, przez co nie spalas cala noc i bylas zwyczajnie wyczerpana ,a nie twoje lenistwo.



Kolejny przyklad, inne dzieci wysmiewaja sie z Ciebie, bo nosisz zniszczone buty,

 jak Ci nie wstyd?

Ja bym sie wstydzila wyjsc w takich butach z domu!

Takich jak Ty, nie chcemy w swojej grupie, dziewczynka musi wygladac ladnie, nosic ladne ciuchy.

Czy komukolwiek przyszlo do glowy, ze jestes biedna? Ze Twoich rodzicow nie stac na nowe buty i nosisz te, ktore juz sa za male na starsza siostre lub brata?

Jaka jest w tym Twoja wina? Zadna!

A czego sie uczysz z takiej sytuacji? Tego, ze jestes biedna i to wstyd, ze bycie biednym, to bycie gorszym.



Albo wychowujesz sie w domu, gdzie problemem jest alkohol. Twoj ojciec lub matka naduzywaja alkoholu, jest w nim przemoc, czesto brakuje pieniedzy na jedzenie.

Wiesz, ze nawet nie mozesz marzyc o wycieczce klasowej.

Twoim marzeniem jest, by ktos Cie uratowal z tej okrutnej rzeczywistosci a mimo to slyszysz od sasiadow czy rodziny jaki to musi byc wstyd dla Ciebie, ze Twoj rodzic czy opiekun pije i bije.

Tobie ma byc wstyd? Za co?

Mimo to wierzysz, ze to wstyd i zaczynasz sie tej sytuacji naprawde wstydzic.

Gdzie tu logika? 

Mysle, ze kazdy z nas, doswiadczyl zawstydzania jako dziecko. Zazwyczaj z  powodow, na ktore nie mielismy zadnego wplywu, jak na przyklad niedojrzalosc rodzicow, czy ze wzgledu na nieumiejetnosc dopasowania sie do innych, z powodu nadmiernej tuszy, krzywych nog, brzydkich sukienek, nieładnej fryzury, obgryzionych paznokci, statusu spolecznego itd, mozna wymieniac bez konca.

Pytam, gdzie tutaj jest twoj powod do wstydu?



Dlatego tak wazne jest, by poznac na nowo prawde o sobie, swoja wlasna, subiektywna.

Zbadac swoj wstyd, przyjrzec sie mu dokladnie i szczerze sobie odpowiedziec, czy ja mam wogole za co sie wstydzic?

Czy krzywdze innych bedac wierna swoim wartosciom?

Czy robiac kariere zawodowa i osiagajac sukcesy, mam powod do wstydu?

Czy kogos po drodze skrzywdzilam, zranilam?

Czy powinnam sie wstydzic swoich marzen?

Czy to naprawde wstyd kiedy jestem bezsilna i placze?

Czy mam sie wstydzic, ze nie spelniam standartow ?

Czy to wstyd, ze nie mam plaskiego brzucha?

Czy wstydem jest, ze nie jezdze mercedesem tylko fiatem?



Mozna tu wymieniac pytania bez konca.

Chcialabym, zebys sprawdzila sama, ile naprawde masz tych powodow do wstydu i wedlug jakich standartow.

Poznaj swoja prawde, na swoj wlasny temat i odwaznie bron swoich granic, bez agresji, bez buty, po prostu zdecyduj czyja prawda na temat wstydu jest ta wlasciwa.



W tym procesie raczej niczego nie utracisz, poza iluzja w ktora kazano Ci wierzyc.

Zobaczysz, jak oczyszczajace i wyzwalajace moze byc ustalenie swoich wlasnych powodow do ewentualnego wstydu, o ile wogole jakies przyjda Ci do glowy.

Zycze Ci owocnej praktyki i swiadomych  wyborow bez wstydu.



Pozdrawiam

Joanna








Previous
Previous

Zlosc

Next
Next

Kobieto, inwestuj w siebie !